Biotyna to dość popularny związek organiczny, który jest wykorzystywany m.in. w pielęgnacji włosów i paznokci. Efekty jego działania są fenomenalne i — co najważniejsze — potwierdzone badaniami naukowymi. Substancja ta jest nie tylko skuteczna, ale również tania, co sprawia, iż zainteresowanie nią rośnie z dnia na dzień. Sprawdź, co warto wiedzieć na jej temat!
Czym jest biotyna?
Biotyna, nazywana także witaminą H lub B7, powszechnie występuje w tkankach zwierzęcych oraz roślinnych.
Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu — ma m. in. bezpośredni wpływ na budowę skóry, włosów i paznokci. Biotyna to koenzym (tj. niebiałkowy składnik białek) biorący udział w wielu złożonych procesach. Bez biotyny niektóre reakcje chemiczne zachodzące w naszym organizmie nie przebiegłyby we właściwy sposób, co z kolei odbiłoby się na naszym zdrowiu.
FAKT i MIT: Biotyna pomaga zachować zdrowe włosy
Biotyna realnie wspomaga kształtowanie się keratyny — podstawowego budulca włosów i paznokci. Oznacza to, że produkty zawierające biotynę są istotne dla zdrowego wyglądu włosów. Biotyna zasila macierz włosa (tj. jego korzeń) w biodostępną siarkę. Od właściwie odżywionej macierzy włosa zależy spójność łodygi włosa nie tylko u jego nasady, ale także na całej jego długości.
Dodatkowo biotyna spełnia funkcję regulacyjną w metabolizmie skóry głowy, co pozytywnie wpływa na przyspieszenie wzrostu włosów. Wszystko dzięki temu, że wspiera ona prawidłowe funkcjonowanie gruczołów potowych i łojowych.
Niski poziom biotyny w organizmie faktycznie może przekładać się na gorszy stan naszych włosów i paznokci. Niestety przyczyn problemów z włosami jest bardzo wiele (przeczytasz o nich tutaj>>). Dlatego, jeśli nasze włosy wypadają, a powodem nie jest akurat niedobór biotyny (o który stosunkowo ciężko w przeciętnej diecie), to dodatkowa suplementacja tą witaminą nic nie zmieni.
FAKT: Biotyna przyczynia się do wzmocnienia paznokci
Paznokcie zbudowane są podobnie jak włosy. Nie powinno więc dziwić, że biotyna ma również ogromny wpływ na kondycję paznokci. Wyraźnie wzmacnia ona płytkę paznokcia sprawiając, że staje się ona twarda i lśniąca. Co więcej, biotyna również przyspiesza tempo wzrostu paznokcia.
Ponadto, tzw. witamina H, zmniejsza tendencję do rozwarstwiania się paznokci. Jednak i tutaj trzeba pamiętać, iż wspaniałe efekty działania biotyny uzyskuje się tylko w sytuacjach, gdy w organizmie doszło do jej niedoboru.
FAKT: Nadmiar biotyny może wywoływać niepożądane skutki uboczne
Zazwyczaj organizm sam radzi sobie z nadmiarem biotyny, którą wydala wraz z moczem. Trudno więc przedawkować biotynę. Mimo wszystko zbyt wysoki poziom witaminy H, który ma charakter długotrwały, może spowodować:
- mdłości;
- bóle brzucha;
- biegunkę i wymioty.
U niektórych osób można również zaobserwować silne wahania nastroju.
Należy zaznaczyć także, że przyjmowanie wysokich dawek biotyny, może rzutować na wyniki badań laboratoryjnych. Coraz częściej w środowisku medycznym zwraca się uwagę na fakt, że duże dawki biotyny zaburzają podstawowe parametry tarczycy (TSH, fT3 i fT4). Podobnie dzieje się w przypadku nieprawidłowych odczytów poziomu kortyzolu i testosteronu. Znane są przypadki, że nadmiar biotyny zafałszował nawet wynik testu ciążowego.
MIT: Wysokie dawki biotyny to zawsze dobry wybór
Niektórzy mogą się czuć zaskoczeni faktem, że biotyna nie jest uniwersalnym panaceum na wypadanie włosów i łamliwość paznokci. Daje ona pozytywne rezultaty wyłącznie wtedy, kiedy wspomniane problemy są skutkiem deficytu tej substancji w organizmie. Tymczasem Instytut Żywności i Żywienia zaproponował poziom wystarczającego spożycia biotyny w wysokości do 30 μg na dobę.
Suplementowanie biotyny, gdy jej niedobór nie został potwierdzony, może mieć niejednoznaczne konsekwencje dla zdrowia, o czym wspomniano we wcześniejszym akapicie.
MIT: Wypadanie włosów to zwykle pokłosie niedoboru biotyny
Wiele osób cierpiących z powodu wzmożonego wypadania włosów i łamliwości paznokci, błędnie zakłada, iż najlepszym remedium na tę dolegliwość jest włączenie do diety dużej ilości biotyny. Prawda jest taka, że zdecydowana większość pacjentów zmagających się z podobnymi problemami, nie ma niedoboru tej substancji.
Dlaczego tak jest? Ze względu na fakt, że potrzebną nam do codziennego funkcjonowania biotynę, otrzymujemy głównie z pożywienia. Ba! Nawet jeśli w zjadanej żywności nie ma optymalnej ilości tego związku organicznego, ludzki organizm jest stanie wytworzyć nieco biotyny samodzielnie (jest to możliwie poprzez działanie mikrobiomu znajdującego się w przewodzie pokarmowym).
Amerykańska Agencja Żywności i Leków przestrzega przed bezrefleksyjnym przyjmowaniem biotyny, jako uniwersalnego „leku” na wypadanie włosów, kiedy nie stwierdzono deficytu tego związku w organizmie. Osoby, które mimo to decydują się na terapię biotyną, powinny pamiętać, że może ona realnie zakłócać wyniki wymienionych wcześniej badań, a także powodować nieprzyjemne konsekwencje w obrębie układu pokarmowego.
Przed rozpoczęciem suplementacji wysokimi dawkami biotyny, warto rozważyć, czy taka kuracja naprawdę jest w danym momencie konieczna. Czasami lepiej sięgnąć po bardziej wyważone w składzie, a równocześnie kompleksowo działające tabletki na wypadanie włosów, np. suplementy Kerabione.
[product id="265, 138, 192"]
